Pierwsza wygrana !!!!

LKS Goleszów 4 - 1 RKS Cukrownik Chybie 

Mateusz Broda 3

Szymon Kluz 1

Skład : Lipowczan k. - Cholewik W., Olesky P., Fraj K., -Droździk W., Kłoda F., Kluz Sz., Olszar I. - Broda M

Rezerwa: Wantulok Ł., Jachnicki D., Michałek D., Plinta K., Kaleta D., Wigłasz W.

Nareszcie !!!!!

Na początku chciałbym podkreślić, że brawa należą się całej drużynie, ponieważ każdy z zaangażowaniem i pasją podszedł do tego meczu i zagrał na przyzwoitym poziomie. Solidna gra w defensywie pozwoliła zapewnić spokój Kubie Lipowczanowi,  który i tak z dużą pewnością radził sobie z nielicznymi strzałami drużyny z Chybia. Pierwszy raz udało się nam zdominować środek pola, dzięki czemu mogliśmy atakować, przez większość meczu. Najbardziej jednak cieszy nasza skuteczność! Tutaj na duże brawa zasługuje Mateusz "Messi" Broda, który tego dnia, godnie reprezentował lidera FC Barcelony, strzelając ha-tricka. Należy tutaj również podkreślić, że jego drugiej bramki, z całą pewnością nie powstydziłby się sam Leo Messi. Pamiętajmy jednak, że to cała drużyna pracowała na to zwycięstwo i absolutnie nie jest to sukces tylko jednego zawodnika. Musimy również nie zapominać o tym, że to cały czas dopiero początek drogi! Przed nami kolejne wyzwania! W niedzielę będziemy gościli na stadionie vice-lidera w Jasienicy i w tym meczu, będziemy musieli zagrać jeszcze lepiej. Na treningach w dalszym ciągu będziemy ćwiczyli konstruowanie akcji, bo tutaj ciągle mamy duże braki. Cieszy to, że zdobyliśmy gola strzałem z dystansu, ale w meczu jeszcze takich strzałów jest zdecydowanie za mało i też, będziemy nad tym pracować. Chciałbym również, żeby więcej do ofensywnych akcji włączali się boczni obrońcy. 

Podsumowując jest przed nami jeszcze sporo pracy, ale mogę was zapewnić, że jeżeli będziecie chodzili na treningi i aktywnie w nich uczestniczyli, a na meczach zawsze będziecie grać na 100 % i co najważniejsze piłka nożna będzie sprawiała wam dużą radość, to wtedy z niecierpliwością wszyscy będziemy oczekiwali każdego kolejnego meczu. 

Zawodnik meczu - Mateusz Broda

"Nigdy nie spoczywaj na laurach"

pozdrawiam - trener